Zaliczyliśmy pierwszy w tym roku nadmorski spacerek!
Słoneczko nas nie zawiodło - towarzyszyło nam dzielnie od początku do końca. Było troszkę wietrznie, ale żadne wiatry nie są nam straszne! Dusiak wybiegał się, pomęczył piłeczkę, a ja pomęczyłam Dusiaka - filmikami ze sztuczkami ;)
Ale czym byłby nadmorski spacer bez morza? Aidi próbował zażyć pierwszej w roku 2009 morskiej kąpieli, ale stwierdził jednak(całe szczęście!), że woda jest za zimna. Pomoczyliśmy więc tylko stópki, ale woda była tak orzeźwiająco zimna, że w zupełności to nam wystarczyło!
Zrobiłam mnóstwo fotek, eksperymentując - uwaga - głównie z moim Helioskiem, czyli na ostrości manualnej. To się nazywa fotografia!
Słoneczko nas nie zawiodło - towarzyszyło nam dzielnie od początku do końca. Było troszkę wietrznie, ale żadne wiatry nie są nam straszne! Dusiak wybiegał się, pomęczył piłeczkę, a ja pomęczyłam Dusiaka - filmikami ze sztuczkami ;)
Ale czym byłby nadmorski spacer bez morza? Aidi próbował zażyć pierwszej w roku 2009 morskiej kąpieli, ale stwierdził jednak(całe szczęście!), że woda jest za zimna. Pomoczyliśmy więc tylko stópki, ale woda była tak orzeźwiająco zimna, że w zupełności to nam wystarczyło!
Zrobiłam mnóstwo fotek, eksperymentując - uwaga - głównie z moim Helioskiem, czyli na ostrości manualnej. To się nazywa fotografia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz