Dunio

Aidi


Dusio


ur. 23.04.2005;
mierzy 30cm w kłębie;
5kg i wciąż tyje




Chociaż Aidi nigdy nie był całkiem mój, niezwykle zależy mi na tym małym potworku. Dusiak jest typowo terrierkowatym stworzonkiem, czyli w małym ciałku wielki duch! Miniaturowy, zawsze wesoły i niezwykle kochany, przed kastracją bywał okropnym niejadkiem, dziś wciąga wszystko, co znajdzie na swojej drodze.

Bardzo otwarty w stosunku do innych ludzi, czasem aż za bardzo. Próbuje zaprzyjaźnić się z każdym osobnikiem podziwiającym jego urodę, łaskawie obdarzając mokrym buziakiem swoich wielbicieli. Poza tym jest urodzonym aktorem, wystarczy chwila, by z szalonego terriera przemienił się w nieszczęśliwego, biednego pieseczka, który bardzo, bardzo potrzebuje, by go pogłaskac.

Od urodzenia kocha wszystko, co się rusza! Przyjaciel każdego psiaka, nawet 10 razy większego (; Ale uwaga gryzonie! Miejcie się na baczności! Gdy na terenie Dusia pojawi się jakikolwiek myszor, nie ma szans na przeżycie...


Na spacerach zajmuje się głównie węszeniem i wtykaniem nochala w nieswoje sprawy. Jednak gdy na horyzoncie pojawia się piłeczka, najlepiej piszcząca lub odbijająca się, wsystko inne przestaje mieć znaczenie. Oprócz zabawek wydających przeraźliwe odgłosy uwielbia mleczne dropsy, mięcho w każdej postaci i gotowaną marchewkę.

Aidek jest pierwszym psem, z którym wystartowałam na zawodach agility. Bieganie po torze przeszkód sprawia mu wiele radości, choc prowadzenie go wymaga bliskiego kontaktu z piłeczką ;) Niestety, jak to często bywa w przypadku psów wyciąganych z pseudohodowli - ma problemy z wypadającymi rzepkami w tylnych łapkach, przez co byliśmy zmuszeni ograniczac treningi. Aktualnie przebywa głównie na kolanach swojej właścicielki, domagając się pieszczot i smakołyków.