25 marca 2009

Śnieżna niespodziewanka

Pogoda uwielbia robić nam niemiłe niespodzianki... Dziś rano przywitał mnie Deszcz, który parę godzin później zdecydował jednak, że będzie Śniegiem, potem zmienił zdanie i postanowił zostać Gradem. W takiej postaci towarzyszył nam do końca dnia, zasypując chodniki lodowymi kulkami. Powodowało to kompletną Dusiową dezorientację - Młody widział grad tylko kilka razy w życiu! Był niemile zaskoczony - przyzwyczaił się do miękkiego białego puchu, z którym można robić wszystko - tarzać się, gryźć, jeść! Białe zimne kuleczki nie stwarzają tylu możliwości i zdecydowanie nie powodują takiej uciechy. Obrażony na pogodę, na mnie i na cały świat wolał wędrować chodnikami.



Postanowiliśmy zrobić coś kreatywnego w domu, uczymy się więc cofania :) Tą metodą, idzie nam nieco opornie - zastanawiam się, czy to wina Dusia o małym rozumku czy mojego słabego refleksu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz