3 marca 2012

SMART - do adopcji!

Mam taki brzydki zwyczaj nie odzywania się tutaj, gdy dzieje się dużo i pisania bez sensu, gdy nie dzieje się nic. Ostatnio w naszym życiu szaleje istna burza na czterech łapach, która zajmuje mój czas i łóżko. Ale od początku...

7.01.2012 znalazłam szczeniaka przywiązanego do drzewa. Wracałyśmy z treningu, postanowiłyśmy przejść na skróty, przez tory kolejowe i zaniedbane ogródki działkowe, gdy nagle coś zaczęło rozpaczliwie nas oszczekiwać. Okazało się, że do drzewa schowanego ukrytego za krzakami przywiązany jest przerażony, brudny, wygłodzony mały szczeniak.

Smarcik, bo takie otrzymał imię, jest niesamowicie bystrym psiakiem, szybko się uczy, ładnie chodzi na smyczy i załapał, że pewne sprawy załatwia się na dworze. W domu nie opuszcza mnie na krok, a ostatnio odkrył, że najfajniej się śpi pod kołdrą ;) Dogaduje się z szelciakami, chętnie się bawi z Szanisią, jest przyjaźnie nastawiony do wszelkich gości.

Jeśli chodzi o zadatki na psiego sportowca, to bardzo szybko się uczy, umie już siad, waruj, obroty w prawo i w lewo, targetowanie, ćwiczy samokontrolę, świadomości ciała, pozycję 2on2off, a na treningach agility puppy jumping skills i tunele :) Podróżował już autobusem, tramwajem i pociągiem (Szczecin-Wrocław x2 ;), został też odrobaczony.

Szukam temu maluchowi domu już od prawie dwóch miesięcy. Jest ogłoszony na wszelakich portalach internetowych, fejsbuku, wśród znajomych... ale niestety, na razie cisza. Może ktoś czytający zechce takiego słodziaka?













Dziękuję ślicznie Pauli za piękne fotki :)

4 komentarze:

  1. Masz dobre ♥ jeżeli przygarnęłaś tego pieska! Czekam na kolejne notatki! Zapraszam również do mnie odwiedzić bloga mojego i mojego Yorka - Lakiego! Będe tu zaglądać!

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo... wzięłabym go, gdyby nie to, że mam już dwa psy, niedawno umarła mi świnka morska i uciekł kot. Na razie nie mogę...
    Życzymy powodzenia w szukaniu nowego właściciela.
    A może zostałby u Ciebie tak na stałe?
    Pisałaś, że jest do Ciebie bardzo przywiązany, więc to chyba źle zrobić psu smutek:(.
    Coś wykombinujesz;pp.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o mnie i o Smarta, to decyzję podejmuję ja, a nie on, ponieważ w przeciwieństwie do niego, ja myślę i planuję ;)

      Jest wciąż ze mną między innymi dlatego, że szukam mu najlepszego możliwego domu.

      Dziękuję bardzo za dobre słowa!!! :)

      Usuń
  3. Biedactwo! ;// Niestety ja nie mogę, mam już 2 psiaki.. Od dawna już proszę rodziców o zgodę na kolejnego psiaka, ale nie ma żadnych rezultatów ;// Oby znalazł domek! :) Jest bardzo uroczy! :] Wyściskaj go ode mnie, buziaki od Betka, zapraszamy do nas! :]

    OdpowiedzUsuń